wtorek, 12 lutego 2013

Witam :)

Nie mam dziś weny twórczej ani kawałeczka ale pomyślałam, że chociaż się przywitam, witam wobec tego potencjalnych zabłąkanych czytaczy.

Zamierzam tu pisać wszystko to, o czym z racji odległości nie mogę porozmawiać z moją najlepsiejszą Przyjaciółką, która związawszy się nieformalnym węzłem z pewnym sympatycznym nawet osobnikiem płci przeciwnej, opuściła kraj nasz ojczysty. Na dodatek Przyjaciółka wzięła i powiła kilka dni temu potomka, co jeszcze bardziej ograniczyło nasze kontakty. Żeby nie było, to jest dla mnie zrozumiałe i oczywista oczywistość, mimo, że nie jestem w posiadaniu osobistycznych dzieci, wiem jaka czasochłonna bywa rola matki. 

Tak więc będę się tu wyflaczać, kiedy tylko poczuję taką potrzebę. Trudno czasem się funkcjonuje gdy kłębi się w środku tyle niewypowiedzianych uczuć i emocji. To chyba tyle na początek, reszta kiedyś tam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz